Parafrazując konstrukcję zdania z popularnego mema, mogę powiedzieć tak: zwykle nie pociągają mnie delikatne jak piórko kolory i formy, ale kiedy już się do nich zabiorę - idę na całość ze svarowskim.
Inspiracją do wykonania tych kolczyków stał się bukiet ślubny wykonany przez Anię z Bukieterii. Ania mogłaby spokojnie zostać przewodniczącą w ministerstwie kreatywności, gdyby kiedyś takie powstało. A może powinno powstać?
Kryształki lekko muśnięte różem, majestatyczne perły i delikatne kolory. Idealna recepta żeby poczuć się elegancko, kobieco i delikatnie. Zawsze jestem trochę rozmarzona kiedy na nie patrzę.
Wciąż do kupienia: --> na dawandzie
I don't usually pick light colors for my soutache projects, but when I do - I always go with swarovski crystals.
My inspiration to make those earrings was bridal bouquet made by Ania from Bukieteria. Ania is an amazing person, and honestly - she could run a ministry of creativity. If we ever gonna have that. Maybe we should?
Crystals in light rose color, majestic pearls and delicate color. That's the recipe to feel elegant and feminine. I always feel a little dreamy when I look at them.
You can still buy it --> at Dawanda
0 komentarze:
Prześlij komentarz